2014/11/25

Minimalistyczna z kryształkami

Mniej znaczy więcej. Od pewnego czasu przekonuję się, że ta zasada sprawdza się u mnie idealnie. Nie tylko w kwestii wystroju wnętrz czy codziennych outfitów. Chęć "nie zagracania" swojego najbliższego otoczenia niepotrzebnymi przedmiotami ma dużo zalet. Ot choćby zakupy. Kupuję to co w danej chwili jest potrzebne i spełnia moje kryteria estetyczne. Jeśli zaczynam się zastanawiać i trwa to dłużej niż 5 min. rezygnuję z zakupu.
Z biżuterią jest podobnie. Na co dzień noszę dwa, trzy zestawy w postaci bransoletek i kolczyków, które pasują do wielu strojów. A od czasu do czasu wzbogacam je naszyjnikami. Coraz częściej też w swoich pracach zaczynam zwracać się w tym kierunku.
Skoro więc dzisiejszy wpis traktuje o minimalizmie nie mogło zabraknąć w nim tematycznej biżuterii.


Bazą bransoletki są dwa srebrne łańcuszki (próba 925): żmijka i klasyczny z owalnymi ogniwkami. Ten drugi ozdobiony jest trzema kryształkami Swarovskiego oraz srebrną monetą (również w próbie 925). Bransoletka poszukuje nowej właścicielki:) Szczegóły tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz