Zanim zamieszczę zdjęcia z interpretacjami z piątego i szóstego dnia WFu, napiszę tylko, że jutro na blogu nowe DIY, zapraszam po 10:00. A tymczasem piąty dzień wyzwania to Dotyk. Moją interpretację można by zakwalifikować do "złego dotyku";):)) A dlaczego?..
..Spróbujcie go przesadzić bez grubych rękawiczek!
Dzień szósty: Woda. Idealna z dużą ilością lodu i cytryną:))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz