Witajcie!:)
UWAGA: Post zawiera nieprzyzwoicie dużą ilość zdjęć.
Osoby wrażliwe proszone są o odejście od mnonitora;););)
A teraz poważnie.
UWAGA: Post zawiera nieprzyzwoicie dużą ilość zdjęć.
Osoby wrażliwe proszone są o odejście od mnonitora;););)
A teraz poważnie.
Kolejna "Jesień na Pałukach" za nami.
Atmosfera wspaniała, sporo wystawców i zwiedzających oraz dużo ciekawych
i inspirujących twórców. W tym roku również towarzyszyła mi
która, dla odmiany prezentowała swoje biżuteryjne, i nie tylko, wyroby:)
A zatem zapraszam Was na fotorelację z "Jesieni na Pałukach",
a mnie i Asię na pewno spotkacie w tym samym miejscu w przyszłym roku.
Przygotowywanie stoiska.
Czapki i dodatkowe warstwy były niezbędne - wiał zimny wiatr.
Ale około południa się wypogodziło i zaczęły nadciągać tłumy.
Korzystając z wolnej chwili i tego, że wszyscy wystawcy są jeszcze na miejscu,
postanowiłam obejrzeć stoiska.
Drewniane anioły z kolorowymi brzuszkami:)
Cudne, drewniane ramy.
Przepiękne obrazy kobiet - haft krzyżykowy.
Panie z jednej z kapel ludowych oczekujące na swój występ.
Można było na własne oczy obejrzeć jak z pod rąk rzeźbiarza
z kawałka drewna wyłania się koń w galopie.
Głodni i zmarznięci mogli spróbować zypy oraz przetwory z dyni.
Bardzo ciekawe i oblegane stoisko z haftem pałuckim.
A teraz moi faworyci:
Drewniane ptaki - niesamowita kolorystyka i oddanie szczegółów.
Motyw "ptasi" nie tylko w modzie jest popularny:)
Bardzo ciekawa prezentacja stoiska.
Tak się zachwyciłam, że postanowiłam zrobić jeszcze kilka zdjęć.
Jeżyki i sarenki:)
Sowy:)
Więcej jeżyków, sarenek i sów oraz kaczek i wiewórek:)
Większe egzemplarze.
A to stoisko Pavli, które znajdowało się obok naszego.
Razem z Asią zachwycałyśmy się kolorystyką jej wyrobów z ceramiki.
Przy okazji zostałam posiadaczką dwóch ceramicznych kociaków,
które zaprezentuję Wam jutro.
A na koniec cudne, pachnące woreczki - ze świeżą lawendą w środku.
Jeden z nich pachnie już w mojej szafie:)
A wyszły spod kreatywnych rąk Asi.
A teraz szybkie ogłoszenie wyników.
Tammm tadada dammm Carmelkowa łapka
wylosowała komentarz numer osiem czyli:
agata.babala@op.pl
Gratuluję Agata!:)
Bardzo wysztkim dziękuję za udział,
i już teraz zapraszam na kolejne Candy, które niebawem na blogu.
Dobrej nocy:)
Gratulacje dla zwyciężczyni. Z niecierpliwością czekać będę na kolejną zabawę.
OdpowiedzUsuńA Jesień na Pałukach była owocna?
Co do reportera - może nie patrzył na prace tylko na ich twórczynie? ;)
Kociaki z ceramiki świetne! Już włażę po linku szukać czym by się tu jeszcze zakocić :)
Pozdrowionka!
Agnieszko "Jesień na Pałukach" bardzo owocna. Mam nadzieję, że w przyszłym roku wystawisz się z nami. Takich pięknych "drewniaków" jak Twoje nie było na "Jesieni..".
OdpowiedzUsuńHehe pan repoter, być może się zapatrzył:))
A kociaki Pavli są cudne!:) Zresztą nie tylko kociaki robi, ale też bardzo fajne podusie, podkładki pod kubki, naczynia, figurki i wiele wiele innych. A kolory którymi ozdabia swoje prace są idealne na, choćby, jesienną traumę.
Pozdrawiam serdecznie:))