Witajcie Moi Drodzy:)
Bardzo się za Wami stęskniła:) Październik w tym roku był wyjątkowo intensywnym i szybko mijającym miesiącem. Niestety odbiło się to na mojej aktywności, zwłaszcza w kwestii wpisów na blogu. Pierwszy raz też nie dokończyłam WFu. Jednak mimo napiętego planu udało mi się zrobić kilka nowych wzorów, które w ciągu kilku najbliższych dni zaprezentuję na blogu. W międzyczasie zrobiłam też kilka nowych technik DIY, jedną z nich zaprezentuję jeszcze dzisiaj na blogu. W tym miejscu nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić Was do śledzenia nowych wpisów:)
Na początek bransoletka typu shamballa w intensywnych kolorach.
Każdy z koralików otulony węzłem kremowego sznurka. Obwód regulowany.
A teraz czas na dokończenie październikowego WFu. Dzień piąty to temat: Chodzi za mną.. włóczka:) A dokładnie marzy mi się spódniczka z dzianiny, oczywiście własnoręcznie zrobiona.
Dzień szósty to B jak.. B.A.S. Czyli Bardzo Apatyczny Smoothie z ananasem w roli głównej.
Polecam szczególnie łasuchom takim jak ja. I najważniejsze "boczki" po takich pysznosciach nie rosną:))
Ostatnie przed zaśnięciem to temat siódmego dnia w październikowym WFie.
Ostatnio bardzo często moje "ostatnie przed zaśnięciem" wygląda tak..
.. mam tu na myśli czytanie ulubionych kryminałów:)) A kociak jak to kociak po mistrzowsku wkomponował się w zdjęcie. Oczywiście korzyść z tego była obopólna choć mam wrażenie, że dla mnie jako zmarzlucha, większa:))
Miłego dnia! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz