Witajcie! Mogę śmiało powiedzieć,
że dziś zaczęła się u mnie astronomiczna zima.
Od rana bardzo zimno i wietrznie było, a popołudniu spadł śnieg!
Patrząc tak na płatki śniegu "tańczące" na wietrze nabrałam ochoty na obejrzenie
"To właśnie miłość". Ostatecznie jednak postanowiłam,
że zachciankę spełnię jutro, a dziś pozostając w świątecznym nastroju
zrobiłam dla Was kolejny świąteczny DIY, który niebawem na blogu.
Tymczasem zapraszam Was do obejrzenia nowych wzorów.
Jako pierwszy naszyjnik "golfikowy" wykonany ze szkła weneckiego,
pereł, krysztalków, nocy kairu, howlitów, akrylu, kokosa,
że dziś zaczęła się u mnie astronomiczna zima.
Od rana bardzo zimno i wietrznie było, a popołudniu spadł śnieg!
Patrząc tak na płatki śniegu "tańczące" na wietrze nabrałam ochoty na obejrzenie
"To właśnie miłość". Ostatecznie jednak postanowiłam,
że zachciankę spełnię jutro, a dziś pozostając w świątecznym nastroju
zrobiłam dla Was kolejny świąteczny DIY, który niebawem na blogu.
Tymczasem zapraszam Was do obejrzenia nowych wzorów.
Jako pierwszy naszyjnik "golfikowy" wykonany ze szkła weneckiego,
pereł, krysztalków, nocy kairu, howlitów, akrylu, kokosa,
marmuru i drewna. Całość nawleczona na sznurki
w niebieskim i żółtym kolorze. Długość naszyjnika 65 cm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz